Sokół rycerza Henryka

Czego się nie robi, gdy się jest zakochanym? 

Gdy Tatarzy napadli na ziemie polskie i łupili wszystko jak popadnie, śląskie rycerstwo wydało im bitwę pod Legnicą. Mimo iż Mongołowie wygrali, zadano im na tyle duże straty, że wycofali się z powrotem na Ruś. Dla Śląska był to moment oddechu i czas na odbudowę po najeździe.

Rycerz Henryk wsławił się swoimi czynami podczas bitwy i w dowód wdzięczności otrzymał od biskupa Tomasza z Rawicza zamek w Otmuchowie. Budowla była co prawda po wojnie w kiepskim stanie, ale Henryk ochoczo zabrał się za odbudowę twierdzy oraz okolicznych wsi. Poświęcał się temu zadaniu tak, że nie miał czasu na normalne arystokratyczne rozrywki — jedynym odpoczynkiem były dla niego polowania z jego ulubionym sokołem. Ptak ten towarzyszył rycerzowi zresztą zawsze.

Odbudowa szła nieźle i Henryk został zaproszony na bal do Nysy. Tam wpadła mu w oko piękna szlachcianka — baronowa Emma. Jednak nieprzywykły do arystokratycznych konwenansów Henryk nie był w stanie jej zainteresować swoją osobą. Zasmucony powrócił z balu i jeszcze pilniej poświęcił się zadaniu reperowania swoich ziem po wojennej pożodze. Nie przejmował się też zbytnio sprawami przyziemnymi, toteż, choć jego dwór nigdy nie chodził głodny, nie było w otmuchowskiej spiżarni miejsca na zapasowe wiktuały.

Któregoś dnia, gdy Henryk wraz z sokołem doglądali budowy, przybył posłaniec. Oto baronowa Emma wraz z orszakiem przebywa w pobliżu i prosi się na kolację. Po początkowej radości Henryk zmarkotniał, uświadomił sobie bowiem, że nie ma czym podjąć tak znamienitego gościa. Nie chciał jednak rezygnować, dobył więc miecza i jednym ruchem zabił swojego sokoła, przekazując go służbie do przygotowania wieczerzy.

Emma przyjechała i zasiedli do stołu. Gdy tylko spróbowała głównego dania, zaczęła się rozpływać w komplementach dla doskonałej kuchni. Henryk jednak nie tknął swojej porcji. Gdy zapytała, w czym rzecz, rozpłakał się. Dopiero po pewnym czasie był w stanie opowiedzieć jej historię o przygotowaniu posiłku.

Emma wzruszyła się na te słowa, zrozumiała bowiem jak bardzo na niej musiało rycerzowi zależeć. Zaczęli się odtąd odwiedzać częściej, a po pewnym czasie przyjęła jego oświadczyny, wzięli ślub i żyli szczęśliwie na odbudowanym otmuchowskim zamku.

Źródła

Związane miejsca
Otmuchów
gmina Otmuchów
Miasto na Śląsku Opolskim

Inne legendy:


W pobliżu