Pierwszy kot w Chojnie

 

Chojanie tedy od jakiegoś Niemca dostali czy kupili kota, którego to zwierzęcia przedtem nigdy jeszcze nie widzieli. Przywiódłszy go do domu, nie wiedzieli co mu mają dać żreć; wrócili się tedy do Niemca z zapytaniem: “coby kot żerał?”. Niemiec, nie rozumiejąc po polsku, pyta się ich: “was?”

Wracają tedy z wielkim strachem wołając: “o mój Bartosu, ady ón nas będzie zryć! - coby ón nas miał jeść, niech lepij idzie do diabła.” Postanowiono tedy kota ubić, lecz ten po drzewach, dachach uciekał, i na kominie przysiadł, a schwytać go już było trudno. Cóż więc począć? Rada tedy stanęła, aby zapalić chałupę na której kot siedział. Uskuteczniwszy to, widzieli jak wieś zgorzała, a kot uciekł.

Źródła

Związane miejsca
Chojno
gmina Wronki
Wieś na skraju Puszczy Noteckiej. Według niektórych teorii z okresu międzywojennego, mieszkańcy Chojen to potomkowie osadonych tam jeńców czeskich, stąd zachowali odrębność obyczajową i językową od okolicznych wsi.

Inne legendy:


W pobliżu