Krucyfiks z Biezdrowa

 

Pielgrzym jeden pobożny, będąc w Częstochowie obaczył ten Cudowny Krucyfiks w tle klasztoru Ojców Paulinów, przed którym przyklęknąwszy serdecznie się modlił, aby go zdrowo do domu zaprowadził. Od tego Krucyfiksu usłyszał te słowa: BIEŻ ZDROWO ! Do domu swego, ale mnie weź z sobą (…) Zaraz tedy pełen radości pielgrzym zdjął ze ściany ten Krucyfiks i szedł w drogę. (…) Strudzony daleką podróżą nad strugą idącą do Biezdrowa ku Zakrzewu (nieistniejąca dziś osada położona w pobliżu Wartosławia), tam nad nią smacznie zasnął. Wtem Krucyfiks w wodę się zsunął i ukrył przed pielgrzymem, który ocknąwszy się ze snu wielce stroskany, że mu skarb nieoszacowany z oczu zniknął, poszedł lamentując w swą drogę. Wtem dziewka z urodzenia niewidoma, z Zakrzewa idąc po wodę do rzeczki na ten czas obficie wylanej, gdy czerpać wodę poczęła, żadną miarą nie mogła nabrać i gdy ręką macać poczęła wodę, prysnęła na oczy jej, gdzie zaraz przejrzała i głos usłyszała: BIEŻ ZDROWO! Dziewczyna, odebrawszy tak wielką w widzeniu łaskę i obaczywszy Krucyfiks promieńmi otoczony, z wielką radością do domu pobiegła i opowiedziała rzecz, jaka się stała. Ludzie dali znać do wsi teraz zwanej Biezdrowo, przedtem inaczej zwanej, w której był kościół drewniany Świętemu Krzyżowi i Mikołajowi poświęcony. Zaraz tedy kapłan z procesją i gromadą niemałą przyprowadzili do wymienionego kościoła dziwny Krucyfiks, który wkrótce dla większego poszanowania przenieśli parafianie z duchowieństwem do Wronek, ale jak to wielu ludzi starych świadczyło, że aż trzy razy na to miejsce do Biezdrowa powracał cudownym sposobem. Po cudownym uzdrowieniu niewidomej dziewczyny dzięki Krucyfiksowi zaczęli się gromadzić liczni ludzie z Biezdrowa i okolic, którzy się tym zjawiskiem zainteresowali, aby podczas nabożeństw i modlitw wypraszać łaski dla siebie i dla najbliższych.

Źródła

Związane miejsca

W pobliżu