O pochodzeniu herbu Pińczowa
Miłość, róża i strzała
Nim Pińczów został miastem, już był osadą handlową, cieszącą się popularnością wśród kupców podróżujących przez okolicę. Późną jesienią przyjechała jedna z ostatnich karawan. W niej przybył młodzieniec, który szybko dostrzegł wśród mieszkańców Pińczowa niebieskooką piękność. Natychmiast zakochał się, a i on jej się spodobał. Jako że wkrótce kupcy mieli ruszać dalej, młodzi postanowili zadziałać szybko. Młodzieniec więc udał się do ojca dziewczyny i poprosił go o jej rękę. Temu jednak nie w smak było wydawać swoją córkę za wędrownego handlarza. Nie tylko odmówił, ale też wyrzucił chłopaka za palisadę i zabronił mu kiedykolwiek pojawiać się w okolicy.
Minęła zima, przyszła wiosna i kupieckie wyprawy znów zaczęły przemierzać Polskę. Młodzieniec, który wciąż nie mógł zapomnieć niebieskich oczu swej ukochanej, zaciągnął się do takie, która miała przejeżdżać przez Pińczów. Zabrał ze sobą krzew róży, który zamierzał ofiarować swojej wybrance.
Gdy dojechali do Pińczowa, natychmiast oderwał się od karawany i odszukał dziewczynę. Podarował jej krzew i pocałowali się. Nie zauważyli jednak, że na wieży strażniczej stoi ojciec niebieskookiej. Gdy tylko ujrzał co się dzieje, porwał łuk, wymierzył w serce młodzieńca i wypuścił strzałę. Stała się jednak rzecz osobliwa. W locie strzała rozszczepiła się na dwa kawałki i każdy z nich sięgnął jedno z zakochanych. Krew z ran skapnęła na różany krzak, który natychmiast zakwitł.
Jednak pociski nie ugodziły w serca młodych. Oboje przeżyli, a ojciec zrozumiał, że jego postanowienia nie mogą stać na drodze prawdziwej miłości. Gdy wyzdrowieli, wyprawiono huczne wesele. Rozdwojoną strzałę umieszczono w herbie, a różany krzak dał początek wielu ogrodom, dzięki którym Pińczów zyskał przydomek “miasta róż”.
Związane miejsca
W pobliżu
- Wiślica (24 km)
- Klonówka (48 km)
- Dąb Bartek (51 km)
- Łysica (57 km)
- Łysa Góra (68 km)
- Kopiec Wandy (69 km)
- Nowa Słupia (72 km)
- Lednica Górna (76 km)
- Kopalnia soli w Wieliczce (76 km)