Emeryk i jeleń

Skąd wziął się klasztor na szczycie Łysej Góry 

Kiedy królewicz Emeryk, syn króla Węgier, na zaproszenie Bolesława Chrobrego wyruszał do Polski, otrzymał od ojca, która Stefana, relikwiarz z fragmentem drzewa Krzyża Świętego, by ten amulet chronił go w drodze. Rzeczywiście, bez większych przeszkód książę dotarł na ziemie polskie i w Kielcach spotkał się z Chrobrym. By uczcić to wydarzenie, wyprawiono wielkie polowanie w okolicznych lasach.

Podczas polowania Emeryk spostrzegł dorodnego jelenia. Puścił się za nim w pościg, jednak zwierzę zwinnie poruszało się po gęstwinie i ani myślało paść ofiarą myśliwego. W końcu jednak jeleń wystawił się za strzał. Nim Emeryk zdołał wypuścić śmiercionośną strzałę, zwierzę spojrzało na niego, a między jego rogami pojawił się wizerunek złotego krzyża. Emeryk oniemiał, a w tym czasie zwierzę rozpłynęło się w powietrzu.

Wtedy węgierski królewicz uświadomił sobie, że jest sam w obcym lesie. Jego eskorta nie nadążyła za nim, a on nie wiedział jak wrócić. Błąkał się po lasach przez dłuższy czas, aż w końcu objawił mu się anioł. W widzeniu zapowiedział on, że wskaże Emerykowi bezpieczną drogę, jeśli ten poświęci to, co ma najbardziej drogocennego przy sobie.

Królewicz kolejno ofiarował zdobiony miecz, łuk, płaszcz, aż w końcu przypomniał sobie o relikwii. Wtedy anioł zgodził się i zaprowadził go z powrotem do Kielc. Emeryk opowiedział całą historię Bolesławowi. Ten, by stało się zadość decyzji gościa, postanowił wybudować klasztor na szczycie Łysej Góry, gdzie dotąd stały pogańskie świątynie, i tam umieścić drogocenną relikwię.

Źródła

Związane miejsca
Łysa Góra
gmina Nowa Słupia
Najwyższy szczyt Gór Świętokrzystkich, zwany również - od klasztoru znajdującego się na szczycie - Świętym Krzyżem. Opactwo zostało założone w latach 1102-1138, choć przypisuje się jego fundację Bolesławowi Chrobremu.

Inne legendy:


W pobliżu