Córka o sercu z kamienia

 

Pewnego razu w lesie opodal Leska mieszkała matka z córką. Któregoś dnia matka zaniemogła, chwyciła ją gorączka i nie mogła wstać z łóżka. Poprosiła wtedy swoją córkę, by ta poszła zaczerpnąć wody z Sanu, by ulżyć jej pragnieniu. Córka poszła faktycznie po wodę, jednak w drodze powrotnej spotkała przystojnego młodzieńca, z którym wdała się w rozmowę, zapominając o rozchorowanej rodzicielce.

Matka, nie mogąc się doczekać wody, przeklęła dziewczynę:

– Skoro masz serce z kamienia, obyś skamieniała!

I tak rzeczywiście się stało. Przerażony chłopak z pobliskiej wsi był świadkiem, jak ciało jego rozmówczyni zamienia się w skałę, która zaczyna rosnąć coraz większa i większa. Mieszkańcy Leska obawiali się, że wciąż powiększająca się skała w końcu pochłonie ich miasto, toteż wysłali procesję, która ustawiła na czubku kamienia krzyż. Wtedy skała pękła na pół i przestała rosnąć.

Inne wersje

W innej wersji legendy wina jest nieco przesunięta z córki na matkę. Córka, choć raczej bezużyteczna w obejściu, posłusznie wyrusza na wyprawę do uzdrawiającego źródełka, którego woda ma być lekiem zaleconym przez miejscowego lekarza. Droga jest jednak trudna i dziewczyna błądzi w śniegu.

Nie mogąc się doczekać na jej powrót matka przeklina ją, myśląc że córka porzuciła ją w potrzebie.

Źródła


W pobliżu