Biała dama zamku w Krasiczynie

 

Nie tak całkiem dawno temu, kiedy zamkiem władali już Sapiehowie, mieszkała w nim młoda Sapieżanka imieniem Zosia. Dziewczynka bardzo dużo czasu spędzała na zabawach z chłopcem z ubogiej rodziny. Rodzicom to nie przeszkadzało, póki ich córka miała zajęcie. Z czasem jednak młodzi podrośli i zakochali się w sobie. Na to już bogaci przedstawiciele rodu Sapiehów nie mogli sobie pozwolić.

Chłopca wraz z rodziną odprawiono z zamku, Zosi natomiast powiedziano, że wyjechał on na nauki. Natychmiast też rozpoczęto poszukiwania odpowiedniego kandydata na męża. W końcu wytypowano narzeczonego, ten jednak był bogaty, lecz stary. Na nic się zdały protesty Zosi Sapieżanki, małżeństwo miało dojść do skutku.

W dniu zaślubin ubrana w bogatą białą suknię Zosia prowadzona była na dziedziniec, skąd miała odjechać do kościoła. W drodze poprosiła jeszcze matkę, by ta pozwoliła się pomodlić jej w zamkowej kaplicy. Matka wyraziła zgodę, jednak zamiast do kaplicy, dziewczyna wbiegła na wieżę zegarową, z której rzuciła się w dół, by nie musieć wychodzić nieszczęśliwie za mąż.

Od tej pory biała dama pojawia się w okolicach wieży, często klęcząc i modląc się.

Źródła


W pobliżu