O świnoujskim wiatraku

Młynarski sposób na młodość 

Kiedy Świnoujście stało się miastem portowym, zmienił się też tryb życia jego mieszkańców. Nagle mężczyźni zaczęli znikać na całe miesiące, a gdy wracali, byli zmęczeni i mocno podstarzali. Niekoniecznie podobało się to kobietom z miasta.

Jedna z nich — Alicja z imienia — gdy ujrzała jak wygląda jej ukochany po powrocie z rejsu, popadła w rozpacz. Pobiegła nad morze i zaczęła płakać, gdy usłyszała tajemniczy głos, nakazujący jej szukać pomocy w młynie. Dziwna to była instrukcja, jednak gdy się rozejrzała, ujrzała rzeczywiście wiatrak stojący nad brzegiem morza. Zastała w nim starego młynarza, który nakazał jej wrócić następnego dnia z mężem.

Gdy tak uczyniła, młynarz nałożył na mężczyznę warstwę błota, polecił mu też kąpiele w morzu i długie spacery. Po kilku dniach marynarz wyraźnie odmłodniał. Gdy wieść się rozeszła, inne kobiety poczęły odwiedzać wiatrak ze swoimi wybrankami. Tym również wizyta pomagała.

Pewnego dnia stary młynarz jednak zmarł i wtedy okazało się, że nikomu nie przekazał dokładnej recepty na przywracanie młodości. Jednak ludzie i tak przyjeżdżali do Świnoujścia, kąpiąc się w błocie, morzu i zażywając spacerów. I tak zrodziły się tradycje uzdrowiskowe miasta, a wiatrak do dziś stoi na falochronie przy wejściu do portu.

Źródła

Związane miejsca
Stawa "Młyny"
powiat Świnoujście
Jeden z symboli Świnoujścia, a jednocześnie obiekt nawigacyjny

W pobliżu