O dwóch braciach

 

Kiedyś na zamkach w Bobolicach i Mirowie panowali dwaj bracia. Żyli oni w zgodzie i razem pomnażali swój majątek. Zbudowali nawet podziemny korytarz, łączący swoje zamki, i w nim składowali swoje kosztowności. A było ich tyle, że ponoć można było oślepnąć, gdy się tam weszło.

Zgoda jednak nie trwała długo. Pewnego roku jeden z braci wyjechał w dalekie kraje. Wrócił wkrótce, ale razem z nim z karocy wysiadła przecudnej urody księżniczka, którą przywiózł ze sobą z zamiarem poślubienia. Drugi brat, gdy tylko ją ujrzał, oniemiał i zakochał się. Widząc to, przyszły mąż księżniczki popadł w szał z zazdrości i wtrącił pannę do lochu, każąc trzymać nad nią pieczę starej zamkowej czarownicy. Ta wykonywała swoje obowiązki dobrze, jednak co jakiś czas musiała udać się na sabat na Łysą Górę. Okazje te wykorzystywał drugi brat, podziemnym przejściem przechodząc do lochów, by przebywać z księżniczką.

Którejś nocy jednak pierwszy z braci posłyszał jakiś hałas z podziemi. Gdy poszedł sprawdzić co się dzieje, ujrzał swojego brata w objęciach księżniczki. Wściekły, wyciągnął miecz i zabił go na miejscu.

Od tamtej pory szukał zapomnienia w okolicznych gospodach, na dnie kufla. Któregoś dnia upił się i zabawił tak, że zaczynał zapominać o swojej winie. Właśnie wtedy raził go piorun i zginął w męczarniach na miejscu.

Księżniczka zaś wróciła do pełnego skarbów lochu, gdzie po dziś dzień strzeże jej czarownica, której towarzyszy zły duch, w postaci psa, cielęcia, kota lub kozła.

Źródła


W pobliżu