Św. Wojciech na Ziemi Sieradzkiej
Przygody znanego świętego w okolicach Wielunia
święty Wojciech, przechodząc z Krakowa do Gniezna przez ziemię Rudzką, znużony podróżą zasnął przy drodze w pobliżu dzisiejszego miasta Wielunia, ocucony wszakże zimnem jakowemsiś ciałem przez twarz jego przesuniętem, zrywa się na równe nogi, a widząc się otoczonym chmarą wężów i temiż przerażony, rzuca na oneż przekleństwa, skutkiem którego wszystkie do koła w kamienie się poprzekształcały, i od owego to czasu wykopywane tamże bywają, z ziemi rozmaitej wielkości węże, okolica zaś na milę w okrąg Wielunia ma być zupełnie wolną od takowychże żywych gadów.
Kiedy w dalszej swojej podróży tenże święty ku Kaliszowi, na gruncie osady zwanej Zawodzie, niewywczasem utrudzony zasnął, a rękawiczkę tegoż jeden z mieszkańców miejscowych zabrał, przebudzony mąż, zgorszony takowy niegościnnością i kradsieżą miał westchnąć do niebios, ażeby żaden z potomków rodu tak chciwego nie dostąpił godności kapłańskiej, co się aż dotąd; podług wieści, ma sprawdzać.
Komentarz
Ten sam artykuł w “Kaliszaninie” wyjaśnia, że klątwa św. Wojciecha już nie obowiązuje, ponieważ rok wcześniej (w 1872) został wyświęcony pierwszy kapłan z Zawodzia.
Artykuł łączy również legendę o wężach z wykopywanymi w rejonie Wielunia amonitami, które przypominają zwinięte w spiralę węże bez głowy.
Źródła
- Pismo "Kaliszanin" z 1873 roku, cytat za Wsiami regionu sieradzkiego.
Związane miejsca
W pobliżu
- Łagiewniki (9,3 km)
- Okalew (12 km)
- Dziewcza Góra (16 km)
- Baszków (17 km)
- Strobin (28 km)
- Pajęczno (48 km)
- Koszęcin (69 km)
- Zamek Besiekiery (79 km)