Bezbożne miasto

O tym jak brak wiary doprowadził miasto do ruiny 

W miejscu, gdzie dziś las porasta, wznosiło się przed wieki zamożne i bogate miasto, rozległy handel bydłem prowadzące. Mieszkańcy utrzymywali swoich pasterzy, ale o ile byli bogaci, o tyle znowu rozpustni i bezbożni, i nie tylko że sami nie chodzili na nabożeństwo do kościoła, ale i swoim pasterzom w dni niedzielne, nie pozwalali bywać na mszy świętej; tak wiele lat przeszło.

Pewnego razu, a było to w pierwsze Święto Wielkanocne, prosi się jeden z pasterzy u swego pana, o darowanie mu godziny dla wymodlenia się w Kościele. Bezbożny pan odmówił prośbie; wtedy rozżalony pasterz zawołał z oburzeniem: „O! bogdajby się takie bezbożne miasto zapadło!” i ledwie tych słów domówił, aliści ziemia się rozstąpiła i pochłonęła niegodziwych mieszczan i tylko on sam został jako świadek kary i gniewu Bożego, za opieszałość w modlitwie.

Do dziś dnia w dzień Zmartwychwstania słychać wtem miejscu, głuchy jęk dzwonów i żałosne skargi z przeklętego grodu Okalewa.

Źródła

Związane miejsca
Okalew
gmina Ostrówek
Wieś w okolicach Wielunia

W pobliżu