Przeklęta kobieta z Łagiewnik
O przeklętej matce i młodzianie, co miał ją uratować
We wsi Łagiewnikach o milę za Wieluniem, mieszkał przed laty zamożny kmieć, urodzony z niepoślubionej dziewczyny, która, jak mówią, miała być dziwnie piękna i urodziwa. W chwili kiedy wydała na świat dziecię, szatani porwali ją z łoża i unieśli z sobą.
Dziecię wyrosło na młodzieńca i kiedy doszło lat dziewiętnastu, t.j. wieku matki swojej, śni mu się, jakoby ta przyszła do niego i tak przemówiła:
– Synu! Za grzech mój ciężko jestem skarana, gdyż zostałam karmicielką wszystkich młodych szataniąt, które się rodzą, w przeklętym Okolowie. Wybawić mię z tych mąk możesz tylko w ten sposób, że wziąwszy 12 bułek chleba, będziesz je rzucał w równej odległości, nie oglądając się za siebie, aż do samego lasu okolskiego. Tam pójdziesz drożyną na lewo do wielkiego buku, zawołasz na mnie trzy razy po imieniu, wtedy ja wyjdę do ciebie.
Młodzian uczynił to wszystko, ale gdy przyszedł na miejsce skąd miał wywołać swą matkę, strach go przejął tak wielki, że ani chwili nie tracąc, wrócił się spiesznie do wioski.
Źródła
- Tekst W. Bełzy z "Przeglądu Tygodniowego Życia Społecznego, Literatury i Sztuk Pięknych" z 1866 roku. Cytat za: Wsie regionu sieradzkiego