Rusałka i kamieńczyk

 

Dawno temu żył w Szklarskiej Porębie drwal imieniem Bronisz. Mimo ciężkiej i wymagającej pracy żyło mu się dobrze, dopóki nie zachorowała jego matka. Od kiedy musiał zajmować się chorą i nie mógł pracować, coraz częściej bieda zaglądała do jego domu. W końcu zdecydował się udać w góry i tam poszukać drogocennych kamieni, które mógłby sprzedać i kupić jedzenie oraz leki. Osoby szukające tego typu skarbów nazywano wówczas kamieńczykami.

Udał się więc Bronisz w góry i zaczął poszukiwania. Dotarł w nich aż w okolice źródeł Łaby, gdzie napotkał osiem rusałek, które były siostrami. Jedna z nich, imieniem Łabudka, zakochała się w przybyszu i wciąż próbowała zbliżyć się do niego, odciągając go od poszukiwań. W końcu oferowała mu własne drogocenne skarby w zamian za obietnicę, że będą mogli być razem. Bronisz zgodził się, jednak wcześniej musiał zejść w dolinę, by sprzedać skarby i zapewnić leczenie matce.

Gdy przez kilka dni nie wracał, Łabudka zaczęła się niepokoić. W końcu zdecydowała sama zejść do wsi, by dowiedzieć się, co się stało. Jej siostry odradzały jej wyprawę, ponieważ miejsce rusałek było w górach i kto wie, co mogłoby się stać, kiedy złamie się odwieczne prawa natury. Zakochana była jednak nieugięta i wkrótce ruszyła w doliny.

W pewnym momencie, schodząc ze szczególnie stromej ściany skalnej, ujrzała ciało swojego ukochanego, który zapewne wykonał nieostrożny krok i spadł, skręcając sobie kark. Na ten widok zakręciło się jej w głowie, oderwała się od skały i sama runęła w przepaść, ginąc na miejscu. Natychmiast poczuły to jej siostry. Widząc nieszczęście, zaczęły płakać, a ich łzy utworzyły górski potok, który w miejscu śmierci Łabudki spadał w dół, tworząc wodospad.

Źródła


W pobliżu