Smok z Łebskiego Bagna

 

Dawno temu w lasach niedaleko Lęborka żył pewien smok. Uprzykrzał on często życie okolicznym mieszkańcom, jak to smok. Któregoś razu porwał dziewczynę z Redkowic i uwiężił ją na wyspie na środku jeziora Łebsko. Jeszcze długo było wtedy słychać nad wodą jej krzyki.

W końcu mieszkańcy postanowili coś zaradzić. Podpalili więc lasy, w których ukrywałą się bestia. Ta, uciekając przed płomieniami, wskoczyła do Łebska, a woda która wtedy wylała się z jeziora zalała okolicę. Poza ugaszeniem pożaru zamieniło pogorzelisko w bagna, które istnieją na południe od jeziora po dziś dzień.

Lata później władcy królestw znajdujących się na bagnach, a było ich siedmiu, postanowili jeszcze raz spróbować pozbyć się smoka. A jeden z nich w lochach miał akurat skazanego na śmierć huzara Jerzego. Ten otrzymał wybór: albo katowski topór, albo wyprawi się na smoka z szansą ujścia z życiem. Rycerz nie wahał się zbyt wiele, wyprawił się na bestię i zgładził ją, tym samym wymazując swoje poprzednie winy.

Od tamtej pory ziemie między Łebskiem a Lęborkiem zaznały spokoju.

Inne wersje

Istnieje wiele różnych wersji tych legend, które różnią się sposobem i miejscem zabicia smoka, a także tym, kto tego dokonał. W wersji spisanej przez Friedricha Lorentza był to kirasjer skazany na śmierć w Lęborku. Z kolei Stefan Ramułt podaje, że smoka ostatecznie zabił stolem, a nie człowiek.

Źródła

Związane miejsca
Łebsko
gmina Smołdzino
Przybrzeżne jezioro na Wybrzeżu Słowińskim

W pobliżu