Legendy związane z miejscem

Upiorne jagnię

Pewnemu rybakowi z Rowów umarła żona. Bardzo ją kochał, więc opłakiwał jej śmierć, jednak też bardzo kochał rozrywkę. Dlatego już w dwa dni po pochowaniu kobiety można go było znaleźć na weselu w Gardnie Wielkiej. Trochę popił, trochę potańczył, a potem udał się do domu łodzią przez Gardno.

[więcej »]
O powstaniu Kamiennej Wyspy

Kiedy rozpoczęto budowę kościoła w Rowach, mieszkańcy mieli problem z pozyskaniem odpowiedniego budulca. Wszak przecież nie wzniosą go z piasku. Czyż jednak może być lepszy pomysł niż zaprzężenie do tego samego diabła?

[więcej »]