O granicy między Koszalinem a Sianowem

Temat granicy pomiędzy ziemiami należącymi do Koszalina, a tymi sianowskimi, był kością niezgody przez wiele lat. W końcu postanowiono rozwiązać go uczciwym sposobem: poprzez rywalizację. Ustalono, że kolejnego dnia o świcie po jednej osobie z każdego miasta wyruszy na wybranym zwierzęciu ze swojej miejscowości do drugiej. Tam, gdzie się spotkają, ustali się oficjalną granicę.

[więcej »]