O czarnym psie ziejącym ogniem

W czasach, gdy Opole otoczone było murami, bramy miasta zamykano na noc. Podróżni, którzy nie zdążyli wjechać do miasta przed zachodem słońca, korzystali najczęściej z noclegów w gospodach, znajdujących się na przedmieściu. Tak też było w przypadku Bramy Gosławickiej.

[więcej »]